"Dobrze wiecie jaka jest dysproporcja zarobków porównując Polskę do Norwegii" - A wiesz jaka jest dysproporcja cen i kosztów porównując Norwegię do Polski? Mieszkanie 8-12 tys koron, chleb 30 koron, 100g sera 20 koron etc.
"Dlatego też pomimo wykształcenia ciągnie mnie do pracy fizycznej choćby za najniższą krajową w Norwegii niż zaczynanie w Polsce dajmy na to jako pomocnik księgowego za 1500-2000zł." - to źle na początek? Po 2-4 latach jak będziesz miał głowę na karku będziesz miał 2 razy więcej, a potem możliwe że jeszcze więcej, więc nie wiem w czym problem? Przecież poza wykształceniem nie masz żadnego doświadczenia w księgowości więc czego oczekujesz? 5.000 tys zł na start, komórki i samochodu? Postaw się na miejscu pracodawcy.
"Mi praca na produkcji za granicą nie uwłacza, a gdybym na start dostał pracę np. przy taśmie gdzie nikomu nie przeszkadzałoby, że mam na uszach słuchawki z mp3 z nauką języka (angielskiego bądź norweskiego), to byłbym zadowolony z takiej roboty. Planuję teraz o dokończyć kwalifikację wstępną na kat. C (i doszkalać język) i następnie próbować znaleźć pracę w Skandynawii jako kierowca." - no i bardzo dobrze że praca na produkcji Ci nie uwłacza, ale wykonując taką pracę szufladkujesz się w pewien sposób, dewaluujesz swoje wykształcenie i jeśli nie uda Ci się odłożyć na własny biznes to zapewne będziesz wykonywał taką pracę jak sam piszesz do usranej śmierci jak Twoi koledzy z podwórka.
Nie wiem na ile liczysz, ale pracując zapewne za nie więcej jak 150 koron/1h brutto niestety fortuny nie uzbierasz.
3maj się.
"Dlatego też pomimo wykształcenia ciągnie mnie do pracy fizycznej choćby za najniższą krajową w Norwegii niż zaczynanie w Polsce dajmy na to jako pomocnik księgowego za 1500-2000zł." - to źle na początek? Po 2-4 latach jak będziesz miał głowę na karku będziesz miał 2 razy więcej, a potem możliwe że jeszcze więcej, więc nie wiem w czym problem? Przecież poza wykształceniem nie masz żadnego doświadczenia w księgowości więc czego oczekujesz? 5.000 tys zł na start, komórki i samochodu? Postaw się na miejscu pracodawcy.
"Mi praca na produkcji za granicą nie uwłacza, a gdybym na start dostał pracę np. przy taśmie gdzie nikomu nie przeszkadzałoby, że mam na uszach słuchawki z mp3 z nauką języka (angielskiego bądź norweskiego), to byłbym zadowolony z takiej roboty. Planuję teraz o dokończyć kwalifikację wstępną na kat. C (i doszkalać język) i następnie próbować znaleźć pracę w Skandynawii jako kierowca." - no i bardzo dobrze że praca na produkcji Ci nie uwłacza, ale wykonując taką pracę szufladkujesz się w pewien sposób, dewaluujesz swoje wykształcenie i jeśli nie uda Ci się odłożyć na własny biznes to zapewne będziesz wykonywał taką pracę jak sam piszesz do usranej śmierci jak Twoi koledzy z podwórka.
Nie wiem na ile liczysz, ale pracując zapewne za nie więcej jak 150 koron/1h brutto niestety fortuny nie uzbierasz.
3maj się.